www.zyciepsowatych.fora.pl

Motoki

-Witaj-mówię merdając ogonami

Hammie

-Cześć. Coś robicie ciekawego? - pytam z zaciekawieniem.

Ines

-A nic. Idziesz pobiegać?-Pytam merdając ogonem.

Hammie

-Oczywiście! Kocham biegać! - powiedziałam i dotknęłam Ines łapą, zachęcając ją do gry w berka.

Tamara

Kto idzie na jakieś małe polowanko? :> Bo głodna się zrobiłam

Ines

-Osz ty sprinterko!-zaczęłam biec za Hammie.-Mmm , idziemy też na polowanko??-powiedziałam oblizując się.

Hammie

Zatrzymuję się.
-Ja na razie nie potrzebuję kalorii - powiedziałam z uśmiechem - ale jak chcesz, to idź. Kiedy indziej dokończymy zabawę.

Ines

-Nie ważne. Uciekaj!! -zaczynam biec, podskakując radośnie.

Hammie

Gdy Ines tylko wypowiedziała słowo uciekaj, zaczęłam biec jak opętana.

Kamoc

Przychodzę wolnym krokiem,kładę się na polanie i obserwuje wilczyce,mój wzrok utknął na jednej z nich...

Akumu

-Zakochałem się... To była miłość od pierwszego wejrzenia... Hah -wyłaniając się zza krzaków zaczęłam udawać Kamoca . Rozbawiło mnie to - Hej stary - powiedziałam kładąc się na przeciwko niego .

Kamoc

Początkowo byłem tak zapatrzony na wilczyce że nie zauważyłem Akumu.Po chwili...
-co? o Akumu Cześć-przywitałem się po czym skierowałem wzrok ponownie na wilczycę

Akumu

- Nawet do ciebie nie dociera to co mówię ? Ojj miło, miło... Tak dla twojej wiadomości to Tamara wyjechała . - Odpowiadam ze świadomością, że doniego to nie dochodzi .

Kamoc

-szkoda-powiedziałem po czym znów patrzyłem na wilczycę....

Akumu

- Taa wielka . - Powiedziałam rezygnując z dalszej rozmowy .