www.zyciepsowatych.fora.pl

Motoki

Podchodze do Akumu
-Witaj-mowie-Co słychać?-pytam z zadowoleniem

Hammie

Poszłam za śladem Motoki i również podeszłam do Akumu.
-Cześć. Jak leci?

Kamoc

Powoli wstaję.Idę w kierunku Hammie.Stanąłem obok wilczyc.
-Cześc u mnie po staremu-mówię patrząc na Hammie.

Hammie

Uśmiecham się do niego.
-A dokładniej? Bo nie miałam jeszcze okazji z tobą tak pogadać.

Kamoc

-Wiesz...życie wilka,który jeszcze nie zaznał miłości nie jest łatwe-Mówię puszczając oczko do Hammie

Hammie

Zaśmiałam się krótko.
-A więc trzeba ją znaleźć - przeszłam kilka kroków do przodu i się położyłam patrząc na słońce.

Kamoc

Podążam za nią
-Tyle,że ja już znalazłem-mowię uśmiechając się

Hammie

Podniosłam głowę.
-A więc co robisz tu sam, a nie biegasz i skaczesz szczęśliwy? - spytałam z łobuzerskim uśmieszkiem.

Akumu

Zignorowałam pytania . Położyłam się pod drzewem patrząc na zachodzące słońce .

Kamoc

-Ledwo się od tego powstrzymuję-mówię i kładę się obok Hammie po czym przysuwam sie do niej coraz bliżej

Hammie

-Nie przysuwaj się tak, bo jeszcze twoja partnerka posądzi cię o zdradę - uśmiechnęłam się.

Kamoc

-Spokojnie,nie posądzi-obejmuję wilczycę łapą po czym daję jej całusa i uśmiecham się

Hammie

Podnoszę zdziwiona głowę. Odwracam ją w jego stronę. Nie wiem co powiedzieć. Zatkało mnie.

Lyuu

-Hej, hej, hej ! - powiedziałam uśmiechając się. - co my tu mamy? Parę zakochanych? Ojj jak słodko! Jestem Lyuu. Ale pomimo mojej rangi zaczepiam tylko tych niemiłych dla innych. Może jestem czasem troszkę chamska czy coś, ale... przeżyjecie. - Mówię, przemieszczając się dzięki mojemu darowi szybko koło Motoki - Hejo! - Mówię, po czym zamykam pysk i czekam na odpowiedzi.

Kamoc

Patrzę w oczy Hammie.
-Cos się stało?-pytam Hammie.Po chwili słyszę głos Lyuu,przewracam oczami.