www.zyciepsowatych.fora.pl

Hammie

W ostatnim momencie złapałam się za łapę Akumu. Podciągam się lekko.
-Dzięki za ratunek - mówię trochę wystraszona.
Widzę, jak Motoki podbiega do mnie.
-Nie, nic się nie stało, dzięki Akumu - spojrzałam jeszcze raz na wilczycę, która mi pomogła.

Akumu

-Ta... Nie ma... za co... -Mówię urywkami zdań . To przez zaskoczenie .

Hammie

Zauważam zaskoczenie u wilczycy.
-Dlaczego jesteś tak zaskoczona?

Akumu

-Bo... Nie pomyślałabym, że wezmę się na odwagę - Powiedziałam odchodząc .

Hammie

-Zaczekaj! Pamiętaj, że odwaga zawsze jest w nas, nie ważne w jakim momencie, ale i tak się wyrwie.

Rozpruwacz

Przychodzę :
-Cześć !

Motoki

-Witaj-mówię uśmiechając sie

Rozpruwacz

- Chcesz zobaczyć sztuczkę którą przed chwilą opanowałem ? - odpowiadam do Motoki .

Hammie

-Cześć - odpowiadam Rozpruwaczowi - Ja chętnie zobaczę sztuczkę - puściłam do niego oczko.

Rozpruwacz

- Ok , odpowiadam Hammie .
Po chwili zaczynam biegać w koło , mój bieg staje się coraz szybszy , aż wkońcu unoszę się w powietrze . Dodatkowo wypuszczam jeszcze malutkie ogniste kulki .

Hammie

Przyglądam się wilkowi i nie mogę uwierzyć w to, co robi.
-Jak ty to robisz?

Rozpruwacz

Po chwili przestaję .
- Słyszałaś jak opowiadałem o mojej historii zanim tu trafiłem ? Sam do końca nie wiem jak ja to robię : po prostu się mocno koncentruje . A co chciałaś się ode mnie uczyć ? - Mówię trochę śmiejąc się .

Hammie

-Hmm...nie jestem dobra w nauce, a poza tym nie sądzę, żeby mi takie coś podpasowało - uśmiechnęłam się szeroko, wystawiając zęby.

Rozpruwacz

Zaśmiałem się.
- Nie , ja tylko tak żartowałem , ale ... uczennica wielkiego czarownika ... ehhh... chyba nie słyszałaś tego ... ?

Hammie

-Hmm...raczej nie, hehe.