www.zyciepsowatych.fora.pl

Hammie

Przyjmuję propozycję Motoki i podchodzę do krzaczka. Zauważam tam nową wilczycę.
-Cześć, jestem Hammie, a ty? - przedstawiam się.

Glimmer

-Cześć Glimmer jestem Smile

-powiedziałam i uśmiechnęłam się do wilczycy a mój ogon zaczał merdac Smile

-Ja nie lubie wody- rzekłam aby jakoś zacząć gawędę - może dlatego,ze nigdy nie zanurzałam się w wodzie-powiedziałam niepewnie

Motoki

-To powinnaś sobie popływać- wtrąciłam się jak zawsze Razz

Hammie

Spoglądam zdziwiona na wilczycę. "Jak można nigdy nie pływać?" - zaczęłam się zastanawiać.
-Przecież to nic strasznego! Dlaczego? Boisz się wody?

Glimmer

-Wiesz...jakoś nigdy nie próbowałam,nigdy nie pływałam i boję się,że nie umiem pływać- powiedziała smutno

Hammie

-Ojj, każdy wilk potrafi pływać. Wskakuj do wody, to przełamiesz strach. - powiedziałam z uśmiechem.

Motoki

-Własnie,Hammie ma rację- po czym wstałam i z rozbiegu popchnęłam Glimmer a ta wpadła do wody

Glimmer

Wpadłam z wielkim pluskiem do wody.Zaczęłam pływac i zobaczyłam że jednak to potrafie.
-pływanie jest super-rzekłam po chwili pływania w wodzie -dziękuję wam,ze przekonałyście mnie do wody-uśmiechnęłam się lekko

Lisa

Wtargnęłam niespostrzeganie na teren wilków.Obserwuję wilczyce,spoglądając na nie zza krzaków.

Hammie

-No widzisz, mówiłyśmy z Motoki.
Patrzę, jak Glimmer sobie radzi - i to bardzo dobrze, jak na pierwszy raz. Wstaję i wchodzę na kamień. Kładę się na nim, zadowolona z promieni słońca.

Motoki

Podchodze do Hammie,położyłam się obok niej i obie obserwujemy Glimmer w wodzie

Akumu

Przychodzę jak zwykle skulona i myślę sobie 'jakieś kundle tu przywiało' po czym piję wodę.

Motoki

Uważnie przyglądam się nowej wilczycy.
-Zobacz Hammie kto to moze być- pytam ostrożnie przyjaciółki

Hammie

Wędruję za wzrokiem Motoki. Dostrzegam nowego przybysza, z którego nie spuszczam oczu. Stawiam nisko uszy.
-Nie wiem, ale lepiej bądźmy ostrożne.

Glimmer

Widząc nowego wilka szybko wychodzę z wody,otrzepuję się i przybiegam do Motoki i
Hammie.Położyłam sie obok nich i obserwuje nowego przybysza.