www.zyciepsowatych.fora.pl

Yukito

-To może to cie poruszy! ! !- rzucam się na niego z kłami... Na ziemie spadło kilka kropel krwi Furiata odskakuje z pyskiem brudnym od krwi i groźnie warcze . -Posłuchaj nie pozwole Ci jej dotknąć rozumiesz?!.

Furiat

wstaję
-No zobaczymy czy też nie...-mówię ogladajac rany-Zobaczymy,nawet się nie spodziewasz -mówie warcząc -Aby się od niej oddalisz...-mówie odchodząc-jeszcze się policzymy

Yukito

-Nie pozwole mu jej skrzywdzić...-myśle sobie patrząc jak odchodzi...

Akumu

Przychodzę . Rozglądam się i widzę walczące wilki . Tym razem przechodzę obojętnie . Siadam na kamieniu przy wodzie i wsłuchuję się jak moje łzy wpadają do jeziora .

Kusano-chan

Widze Yukito i odchodzącego Furiata widząc że nic się nie stało motoki ani Yukito podchodze do siedzącej na kamieniu wilczycy widze jak jej łzy wpadaja do wody-Co się stało? - mówie do Akumu...

Hammie

Podchodzę cicho do Akumu. Zauważam, jak płacze.
-Co się stało? - pytam

Breezi

Przybiegam,widze płaczącą Akumu
-Co się stało? Czemu płaczesz?

Akumu

Spoglądam na nich spode łba .
-Nic... - mówię odwracając głowę w stronę mojego odbicia .

Kusano-chan

-Jeżeli będziesz smutna twoji przyjaciele też będą...- mówie do Akumu pochylając się nad nią...

Akumu

-Ja nie mam przyjaciół - powiedziałam nie odwracając wzroku od odbicia .

Hammie

-Na pewno? Nam możesz powiedzieć.

Kusano-chan

-Ja mogę być twoją przyjaciółką-uśmiecham się do Akumu- Prosze powiedz mi... -mówie błagalnym tonem

Akumu

-Nie szukam przyjaciół . Nie o to się bynajmniej rozchodzi . - Odpowiadam ocierając łapą pysk .

Kusano-chan

Patrze na Akumu troche rozczarowana... Kłade się obok...

Kati

"chyba domyslam się o co..."na pewno ty też znajdziesz miłość swojego życia-próbuję pocieszyć Akumu