www.zyciepsowatych.fora.pl

Kiona · Wysłany: Śro 20:19, 02 Mar 2011 Temat postu:

-A widzisz go gdzieś? Widzisz aby się Tobą i dzieckiem interesował? Ja nic takiego nie widzę

Hammie · Wysłany: Śro 20:21, 02 Mar 2011 Temat postu:

Poczułam, że po policzku spływa mi łza.
-Zostaw mnie w spokoju - powiedziałam patrząc w oczy Kiony i ruszyłam dalej

Kiona · Wysłany: Śro 20:25, 02 Mar 2011 Temat postu:

-Jejku nie denerwuj sie bo to może zaszkodzić dziecku-śmieję się -A o Kamoca się nie martw.Bez faceta też można żyć

Hammie · Wysłany: Śro 20:30, 02 Mar 2011 Temat postu:

-Ty możesz, ja nie

Kiona · Wysłany: Śro 20:32, 02 Mar 2011 Temat postu:

-To ci współczuje,jak teraz będziesz żyć bez Kamoca?

Hammie · Wysłany: Śro 20:35, 02 Mar 2011 Temat postu:

Westchnęłam.
-Właśnie nie będę.

Kiona · Wysłany: Śro 20:37, 02 Mar 2011 Temat postu:

-bedziesz,bo on cie zostawił,ale nie martw się będziesz maiła dziecko,nie będziesz sama

Hammie · Wysłany: Śro 20:38, 02 Mar 2011 Temat postu:

-Ciekawe czym mam się nie martwić

Kiona · Wysłany: Śro 20:46, 02 Mar 2011 Temat postu:

-tym,że będziesz sama wychowywać dziecko

Hammie · Wysłany: Śro 20:50, 02 Mar 2011 Temat postu:

-Nie da się nie martwić...

Kusano-chan · Wysłany: Śro 20:55, 02 Mar 2011 Temat postu:

Podbiegam skacząc na Kione mam dość! -Sory że się wtrące ale mam cię serdecznie dość....-powiedziałam zchodząc z niej i warcząc przeraźliwie...- Hammie posłuchaj jeśli Kamoc zniknął to wróci nie ma szans żeby cie porzucił... -mówie trosliwym głosem...-Przepraszam że się wtrąciłam...- powiedziałam do Hammie...-Ale moja w tym głowa żebyś przestała wymyślać bzdury i się martwić... A jedynym czym możesz to zdrowie dziecka... -uśmiechnełam się do Hammie troskliwie...

Kiona · Wysłany: Śro 20:59, 02 Mar 2011 Temat postu:

-no właśnie,widze ze w końcu zrozumiałaś,że Kamoc cię zostawił...

Kusano-chan · Wysłany: Śro 21:02, 02 Mar 2011 Temat postu:

-Kiona! ! !-warcze... -Nie słyszysz umyj uszy! -skacze na nią groźnie warcząc... Szczęknełam zębami tuż przed jej twarzą... -Masz zostawić Hammie wspokoju!

Kiona · Wysłany: Śro 21:08, 02 Mar 2011 Temat postu:

-obrończyni się znalazła,spadaj-mówię odsuwając Kusano łapą na bok -Hammie bardzo mi przykro ze zostałaś samotną matką.Kamoc jest okrutny! Żeby porzucić taka dziewczynę...

Kusano-chan · Wysłany: Śro 21:14, 02 Mar 2011 Temat postu:

Skacze na Kione z kłami... -Słuchaj! Przeszkadza mi to że czepiasz się Hammie więc w końcu sie zamknij i daj jej Spokuj! -powiedziałam zaciskając kły na Kionie...