www.zyciepsowatych.fora.pl

Akumu

Las Kłopotów - jest to ponury, ciemny las. Wesołe i mądre wilki omijają go szerokim łukiem. Wchodzą do niego tylko wtedy, kiedy coś je trapi. Mieszka w nim dużo ponurych zwierząt.

Przychodzę. Rozglądam się. Zaczynam iść jak zwykle z podkulonym ogonem i położonymi uszami.

Hammie

Spoglądam na ciemną ścianę lasu. Bez dłuższego zastanawiania się, postanowiłam, że wchodzę do środka.
Oglądam się wokoło, nic na razie nie zauważam, więc kładę się spokojnie pod wielkim, starym drzewem.

Akumu

Idąc zaczynam węszyć . Wyczułam Hammie, jednak wciąż jest dla mnie obca . Zaczęłam niezauważalnie szybko przebiegać wokoło jej drzewa .

Tamara

Stoję na wprost lasu, myślę co tam może być? Idę . Strasznie jest ciemno ale idę dalej. Idę, idę idę.. Czuję się zmęczona, kłade się.

Akumu

Biegając wywęszyłam kolejnego wilka. Wyczuwam strach . Idę w jego stronę . Zza krzaków widzę młodą wilczycę . Biorę mały kamyk do pyska i rzucam lekko w jej stronę . Zaczynam biec w stronę Hammie .

Tamara

Coś mnie obudziło. Wstaję. Boję się . Nagle zauważyłam biegnącego wilka.
- Zaczekaj! . odpowiedziałam biegnąc za nim

Motoki

Przechodze obok lasu.Dostrzegam Tamarę.Idę za nią,wchodzac tym samym do lasu.Jest ciemno.Zaczynam weszyć aż potykam się o lezaca Tamarę i upadam.
-Przepraszam-mówię podnosząc się

Tamara

- Ałć , nic się nie stało Smile

Zauważyłam przestraszonego wilka, nie wiesz może dlaczego tak się przestraszył?

Motoki

-nie biegnij za nią.Lepiej trzymaj się od niej daleko-powiedziałam smutno-Ona nie lubi towarzystwa,jest samotnikiem

Tamara

Zatrzymałam się. - Acha, Dobrze... - Powiedziałam to z smutkiem na twarzy.

Motoki

-Wielokrotnie próbowałam ja przekonać do nas,jednego razu już prawie mi się udało lecz Kamoc wszystko zepsuł-Mówię ze spuszczoną głową

Tamara

- Napewno się uda! Ja to wiem! - Podchodzę do niej i podnoszę jej głowę po czym patrze jej w oczy

Akumu

Przebiegam bezszelestnie i niezauważalnie za pieniami drzew mówiąc -No właśnie, trzymaj się z daleka . Ona dobrze mówi . -zadowolona przemykam dalej .

Tamara

Chciałam już za nią pobiec, ale się zatrzymałam . - JA TO WIEM ROZUMIESZ?!

Ines

-Tami, lepiej nie tym tonem. Ona jest miła. Po prostu trzeba czasu. Motoki wczoraj się z nią dogadywała. -Mówię troskliwym głosem.