www.zyciepsowatych.fora.pl

Akumu

-Hahah sorki, ale też płaczę. Ze śmiechu. Hahah taa no wiedziałam, że trafię tym w czuły punkt ! Hahah - zaczęłam turlać się ze śmiechu - Że co proszę ?! Ja go ograniczam ? Nie wiem czy wiesz, ale uratowałam mu życie ! Wiesz co ? Przyjaźnij się z nim jeśli on tego chce . Po prostu chcę żebyś wiedziała, że jesteś dla mnie nikim . Po prostu nie chcę cię znać . - Odpowiedziałam - A Ty, Kodi... Ehh . Mam nadzieję, że nie będziesz mnie teraz postrzegał jako wredną czy chamską . Po prostu... Nie ważne... -Odpowiedziałam ze smutną miną powoli odchodząc - To pa... -Po policzku pociekła mi łza .

Kiona

Patrzałam na nią z niedowierzaniem.
-nigdy jeszcze nie widziałam tak wrednej wilczycy-odparłam-Ty nie masz serca! A jak juz masz to z kamienia! Nic dziwnego,że wilki nie zbyt cie akceptują! Jeżeli Twoja rodzinka miała taki sam charakter jak ty to nic dziwnego,ze tak skończyła!Może innej rodzinie też działała na nerwy jak ty! Nie dziwię się że ich wymordowali!-Krzyknęłam i odbiegłam, w myślach śmiałam się "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" pomyślałam

Akumu

-No ładnie sobie pogrywasz, hybrydo, ładnie... To teraz ja ci tak powiem. Myślisz, że jesteś taka super bo mi 'dowaliłaś' ? Mylisz się. Jednak rodowód robi swoje, nieprawdaż ? Eee co ja będę pogrywać . -Przyjęłam postawę obronną i rzuciłam się jej na szyję przewracając ją . - I co ? Masz już dość, kundlu ?

Kodi

-Nie kłóćcie się proszę.Zrobimy tak.Jutro ja pójdę z Jenna na spacer a ty Akumu nie gniewaj się,ale to będzie tylko jeden spacer aby się zaprzyjaźnić. Potem już zawsze będę przy Tobie Akumu. Ok?

Kiona

-Jeżeli chcesz wojny to ok-odepchnęłam rywalkę-może pójdziemy do walk co?

Akumu

-Rób, jak chcesz . Ale uważaj na siebie ! Nie wiadomo czego po tych hybrydach się spodziewać ! - odpowiedziałam przytulnie - Trzymaj to - Dałam mu mały gwizdek z podoblizną wilka do zawieszenia na szyję - Jakby co, to lekko w to dmuchnij ! - Powiedziałam i dałam mu przyjacielskiego buziaka w bok pyszczka. To dobranoc ! -Poszłam spać .
+do jutra ! Wink

Akumu

-Szkoda mi czasu na kundle ... - Powiedziałam, odchodząc na swoje miejsce przed norą Kodiego .

Kiona

-Jednak strach cię oblecial haha

Akumu

-Yy strach mnie nie obleciał ! Po prostu jestem zmęczona(w rl. 16h na kompie bez przerwy!) - Odpowiedziałam kładąc się .

Kiona

-haha wymówki-myśle sobie

Kodi

-Więc jak? idziemy na spacer?- zaproponowałem-może na łąkę?

Kiona

-Pewnie-zgodziłam się od razu.Merdając ogonem