www.zyciepsowatych.fora.pl

-Skarbie powiedz coś wszystko w porządku?-pytam przytulając ją

-Kochanie,przepraszam,że mnie nie było tyle czasu-przytulam ją-A nie jest ok?-pytam zdziwiony

-Dziękuję,że ją broniłaś-usmeicham się

-Musiałem załatwić kilka spraw (a tak na prawdę nie miałem neta).-Jeszcze raz powiesz coś do Hammie a cię zagryze-warcze na Kionę

Przybiegam do Hammie
-Hammie skarbie co się stało?-pytam przerażony po chwili odwracam głowę w stronę Kiony i na nia warczę

-To wspaniale-Mowię przytulając Hammie

Patrzę na Hammie,podchodząc bliżej do niej
-Czy to prawda?-pytam

-Hammie nie każ mi czekać-mówie dając jej całusa

Staje przed Hammie
-Jaka wiadomosc dla mnie? =pytam przytulając Hammie

Przybiegam,chwilę przyglądam sie sytuacji
-Co tu sie dzieje?-pytam po czym podbiegam do Hammie i daje jej całusa-Co ona od ciebie chce?

eż myślałem,no ale niedługo sie przekonamy-mówie dajac Hammie całusa

-Wiesz nie chcę wyjść na durnia,ale czy ty...jesteś w ciąży? Wiem może za wcześnie o to pytam...

-Nie dziękuje nie jestem głodny -mówie uśmiechajac się do Hammie,po czym patrzę chwile w niebo i zadaję pytanie Hammie
-Hammie mogę sie o coś waznego ciebie zapytać?-

Wracam na polanę.Niosę Hammie zająca
-Cześć upolowałem dla ciebie zajaca-mówie kładąc go przy Hammie

Zauważam biegnącego zająca,wyskakuję z krzaków i na niego skaczę.Po chwili biorę go w pysk i niosę Hammie.Kompletnie nie zauważając Dafne.