www.zyciepsowatych.fora.pl

Ładna rzeka , jej woda wydaje się być niebieska . Pluskają się w niej wesoło ryby .

Przychodzę nie nawiązując żadnych kontaktów z wilkami .
Próbuję upolować jakieś zwierzę .

- Halo , ja tu jeszcze jestem !

Przychodzę i wskakuję do wody z ogromnym pluskiem .

Tak sobię myślę :
-Większość wilków i kojotów mają podobną historię , może byli w tym samym stadzie ?

Całą waszą rozmowę podsłuchiwałem , postanawiam sprawdzić czy , Yukito na pewno obroni Motoki , a więc podbiegam do Motoki i ją popycham nie mocno , nie słabo .

Siemka !
Zgadzam się z "Koszmarem z ulicy wiązów" i "Avatarem"
Tag głupio zacząłem ten post xD i głupio zakończyłem xDD

Budzę się , nie widzę nikogo więc wracam do domu .

Buuuu.... Chlip... Uhh... Buuuuuu!... Chlip...

Motoki

Zaraz po tym czuję zmęczenie , wracam się i idę spać
(Będę spać do jutra Wink

)

Domyślam się że jednak to słyszała ( przez ten śmieszek ) .
- No weź , nie żartuj sobie ! - Mówię to i skaczę na Hammie , jednocześnie chcąc się pobawić .

Zaśmiałem się.
- Nie , ja tylko tak żartowałem , ale ... uczennica wielkiego czarownika ... ehhh... chyba nie słyszałaś tego ... ?

Po chwili przestaję .
- Słyszałaś jak opowiadałem o mojej historii zanim tu trafiłem ? Sam do końca nie wiem jak ja to robię : po prostu się mocno koncentruje . A co chciałaś się ode mnie uczyć ? - M ...

- Ok , odpowiadam Hammie .
Po chwili zaczynam biegać w koło , mój bieg staje się coraz szybszy , aż wkońcu unoszę się w powietrze . Dodatkowo wypuszczam jeszcze malutkie ogniste kulki .