www.zyciepsowatych.fora.pl

-Cześć. - Przechodząc koło Delgado daję mu całusa i staję na przeciwko nowej- Witam w sforze. Jak się nazywasz? Ja jestem Tina. Alfa, więc panuj nad sobą. - Mówię miło .

-Nie uciekniesz mi! -krzyczę i zaczynam go gonić śmiejąc się jak frankensztajn[wiem, że pisze się inaczej;d]

-Pożywienie? Zaraz ty będziesz moim ! -Powiedziałam rzucając mu się dla zabawy na kark. Oboje się przewracamy i zaczynamy się śmiać.

-Jasne-Wchodzę i nurkuję. BIorę kamyk z dna i zaczynam go podrzucać. - Hah moja amunicja na orki !

-A twoja tajna broń to doprowadzanie wroga do zawału !-Zaczęłam się śmiać;d

-Myślisz, że ci tak łatwo wybaczę? Za karę idziesz do wody!-Chwytam do pyska delikatnie jego ucho i ciągnę go do wody.

-Przestraszyłeś mnie. Tak się skradasz...

-Hehe nic się nie stało-Odpowiadam chlapiąc go wodą-ale nauczkę już masz! -'Ooo Jaki słodki uśmieszek!' myślę.

Przestraszona odwracam się szybko.
-Aaa to ty...Cześć-Odpowiadam smutnym głosem.

Odciskam moją małą łapkę ^.^

-Taa, miło że odpowiadasz... -Wchodzę do wody zdziwiona. Nagle odskakuję -Zimna ! Wrrr.

-Cześć ! Jestem Tina. Miło mi -Mówię grzecznie.

-Jest tu ktoś?? -zaczynam krzyczeć, a ściany odbijają mój głos.

Na tej górze cały czas jest dzień, więc dingo lubią tu siedzieć Wink

przychodzą tu wszystkie dingo. Młodsze bawią się w wodzie, a starsze odpoczywają w cieniu lip i dębów.